Nic o mnie beze mnie

Okropny zamet sie tu zrobil pomimo tego ze dopiero zaczynam :) Coz powtorze KONTROWERSJE WSKAZANE :).

Chce pisac o Kobietach w zasadzie, nie o sobie wiec moze darujcie domysly i pisanie hasel ze moje zycie to porazka :). Moje zycie to moja sprawa, jesli w oczach kogos kto mnie nie zna zdaje sie byc porazka to faktycznie porazka :D. Calkiem logiczne. Wyobrazam sobie jakie miny musza miec Kobiety gdy czytaja to co pisze, miny Obrazonych Dam. Zawsze tak jest, chociaz moga temu zaprzeczac, obrazaja sie co chwila, tylko nie bardzo rozumiem o co chodzi :)   Przeciez piszac to co pisze nie twierdze ze zachowanie Kobiet jest zle, nie smiem nawet w ten sposob myslec, nie smiem krytykowac, choc krytyka dla Kobiety nie jest niczym zlym, Kobiety uwielbiaja krytykowac i byc krytykowane, slowem chca ulepszac zmieniac naprawiac za pomoca krytyki. Nie chce niczego ulepszac. Kobiety jakie sa takie sa i juz. Nie mowie ze sa zle przez to co i jak robia. Jakie to dziwne ze czytelnicy zaczeli sie skupiac na mnie zamiast na Kobietach, to One sa tematem tego bloga, nie JA :). Wlasnie Kobiety sie oburzaja ale dlaczego? skoro pisze o wlasnych obserwacjach? Ja pisze to co widze... O tym z czym sie stykam na co dzien. Bo STETY ;) tak jest :). Zreszta z mojej wlasnej przyrodzonej woli ze tak to ujme. No i jeszcze co do obrazania sie. gdy zapyta sie Kobiete czy jest obrazona oczywiscie odpowie NIE przy czym zrobi charakterystyczna mine i lekko sie odsunie badz podniesie niezauwazalnie glowe do gory ;) Cudo, oczywiscie Ona oczekuje gestu przeprosin wyjasnien. Tylko czesto gesto zapomina ze NIE znaczy NIE. Skoro wiec NIE, to problemu nie ma :). Przy czym robi sie jeszcze wiekszy balagan, bo skoro nie ma problemu to nie ma a dla Niej dalej jest, wiec sa pretensje i...... i karanie i represje na nic sie nie zgodzi bedzie udawac ze nic ja nie interesuje slowem BEDZIE DALEJ OBRAZONA.

Kobiety nie sa zle :) trzeba je tylko Kochac :)